Concordia wraca do gry! Słoniki w końcu wygrały pokonując lidera tabeli [SKRÓT MECZU]

    2022-10-08
    Radość piłkarzy Concordii po wygranym meczu ze Świtem fot. Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia

    Efekt nowej miotły na ławce trenerskiej Concordii zadziałał błyskawicznie. Pomarańczowo-czarni pod wodzą nowego trenera Adriana Żurańskiego odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. W sobotę elblążanie po świetnym meczu pokonali na Krakusa lidera rozgrywek Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0. Na wygraną trzeba było czekać aż do 11 kolejki, ale jak już przyszła to ręce same składały się do oklasków. Słoniki były dobrze zorganizowane w obronie i skuteczne w ataku. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w drugiej połowie, po tym jak do bramki rywala trafiali: Yudai Miyamoto i Aleks Łęcki.

    Sobotni mecz był debiutem dla nowego szkoleniowca Concordii Adriana Żurańskiego, który funkcję tę objął w miniony wtorek. Zaledwie po czterech wspólnych treningach kibice ujrzeli odmienioną drużynę, która w niczym nie przypominała tej z wysoko przegranego przed tygodniem meczu z Bronią w Radomiu. Szkoleniowiec Słoników w wyjściowej jedenastce dokonał kilku zmian w każdej formacji. Do bramki wrócił Szymon Matysiak, do obrony Ivan Spychka, do pomocy Łukasz Kopka, a w ataku zagrał Japończyk Yudai Miyamoto, dla którego był to drugi występ w pomarańczowo-czarnych barwach.

    Concordia dobrze rozpoczęła mecz. W pierwszych minutach dwukrotnie uderzali: w 3 minucie głową
    Badri Akubardiia, a następnie w 7 minucie Yudai Miyamoto, ale piłka za każdym razem mijała światło bramki. W odpowiedzi w 9 minucie niecelnie strzelał Szymon Kuźma. W 20 minucie na placu gry pojawił się Aleks Łęcki, jak się później okazało jeden z bohaterów sobotniego meczu, który zmienił kontuzjowanego Jakuba Rękawka. Goście dominowali na murawie i w 31 minucie ponownie na elbląską bramkę strzelał Szymon Kuźma, ale i tym razem futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Minutę później głową z piątego metra uderzał Mateusz Broda, ale Szymon Matysiak nie dał się zaskoczyć i przeniósł piłkę nad bramkę. Świt cały czas przeważał, dłużej utrzymywał się przy piłce w ataku pozycyjnym, ale nie był w stanie stworzyć większego zagrożenia pod elbląską bramką. Do przerwy kibice goli na stadionie przy Krakusa nie oglądali.

    Dużo więcej działo się w drugiej połowie. Elblążanie mieli piorunujące wejście w tę część spotkania. Już w 40 sekundzie pomarańczowo-czarni przeprowadzili szybki atak, który wykończył celnym strzałem z dziesiątego metra niepilnowany
    Yudai Miyamoto i Słoniki wygrywały 1:0. Doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miał w 65 minucie Mateusz Szmydt, ale huknął mocno z siedmiu metrów wysoko nad bramką. Świt w drugiej odsłonie meczu dalej bił głową w mur. Jedyną godną odnotowania sytuację przyjezdni stworzyli w 81 minucie. Wówczas goście dość przypadkowo obili słupek elbląskiej bramki, po tym jak piłkę z linii końcowej boiska próbował dośrodkować Filip Kowalczyk. Z powodu kilku dłuższych przerw w grze, arbiter doliczył do meczu aż 7 dodatkowych minut. W czwartej z nich Concordia dobiła rywala strzelając drugiego gola. Gospodarze świetnie rozegrali piłkę w polu karnym Świtu, w efekcie czego Łukasz Kopka wyłożył futbolówkę na ósmy metr Aleksowi Łęckiemu, który pewnym strzałem umieścił ją w siatce. 19-latek zakończył spotkanie z golem i asystą, czym walnie przyczynił się do wywalczenia przez drużynę pierwszych w tym sezonie 3 punktów. Kluczem do sukcesu była z pewnością dobra organizacja gry obronnej. Defensywa Concordii, która w poprzednich meczach traciła sporo bramek, dziś była nie do przejścia dla lidera tabeli.

    Concordia Elbląg – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 (0:0)
    Bramki: 1:0 Yudai Miyamoto (46' – asysta Łęcki), 2:0 Aleks Łęcki (90'+4 – asysta Kopka)

    Concordia: Szymon Matysiak – Jakub Rękawek (20' Aleks Łęcki), Ivan Spychka, Tomasz Szawara, Badri Akubardiia, Eryk Jarzębski, Radosław Bukacki, Ihor Radchenko, Łukasz Kopka, Mateusz Szmydt, Yudai Miyamoto (77' Hubert Szramka).

    Świt: Michał Kot – Jakub Zborowski (62' Radosław Kamiński), Mateusz Broda, Szymon Kuźma (84' Jacek Tkaczyk), Yaroslav Yampol (70' Filip Kowalczyk), Jewhen Radionov (70' Arkadiusz Ciach), Kamil Wiśniewski, Bartosz Michalik, Jan Nawotczyński (62' Marcel Niesłuchowski), Andrii Yampol, Piotr Basiuk.

    Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk)
    Żółte kartki: Miyamoto, Edil, Radchenko (Concordia), Nawotczyński, Kuźma, Zborowski, Ciach (Świt)

    W kolejnym meczu Concordia zagra na wyjeździe z wiceliderem tabeli Mławianką Mława. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 15 października o godz. 15 w Mławie.
     

    1Pogoń Grodzisk Mazow.2757
    2Legia II Warszawa2755
    3Unia Skierniewice2852
    4Pelikan Łowicz2746
    5GKS Bełchatów 2846
    6Świt Nowy Dwór M.2844
    7Lechia Tomaszów Mazow.2844
    8Broń Radom2839
    9Victoria Sulejówek2734
    10ŁKS Łomża2733
    11Mławianka Mława2832
    12Warta Sieradz2832
    13GKS Wikielec2731
    14Olimpia Zambrów2730
    15Jagiellonia II Białystok2730
    16Concordia Elbląg2830
    17Legionovia Legionowo2825
    18Pilica Białobrzegi2819

    OSTATNI MECZ

    Pilica Białobrzegi

    0:1

    Concordia Elbląg

    Bramki: Pilica Białobrzegi

    Bramki: Concordia Elbląg

    Joao Augusto (61')

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony