Drugiej porażki z rzędu doznali piłkarze Concordii. Po ostatniej przegranej u siebie z Ursusem, tym razem pomarańczowo-czarni ulegli na wyjeździe Olimpii Zambrów 1:2. Słoniki fatalnie rozpoczęły mecz, tracąc bramkę już w ...9 sekundzie. Przez całe spotkanie elblążanie gonili za wynikiem, ale brakowało im szczęścia. W samej końcówce meczu rywal zadał decydujący cios, a elbląski zespół stać było jedynie na honorowe trafienie, którego autorem był Niels Willems.

Concordia na sobotni mecz do Zambrowa pojechała tym razem bez pauzującego za żółte kartki Bartosza Danowskiego oraz kontuzjowanego Rafała Maciążka. Z tego powodu do linii obrony przesunięty został Radosław Bukacki, a w przedniej formacji po raz pierwszy w wyjściowym składzie pojawił się Holender Niels Willems. Na ławce rezerwowych natomiast, poza bramkarzem Kacprem Leszczyńskim, zasiedli wyłącznie młodzieżowcy.

Elblążanie bardzo źle rozpoczęli mecz. Zaledwie po 9 sekundach od pierwszego gwizdka sędziego, piłka znajdowała się już w elbląskiej bramce. Stało się tak po pięknym i mocnym uderzeniu z ponad 20 metrów najlepszego napastnika Olimpii Kamila Zalewskiego. Słoniki już od samego początku spotkania musiały gonić wynik. Sygnał do ataku dał swojej drużynie w 5 minucie Dominik Pawłowski, którego strzał z pola karnego na raty zdołał obronić Mateusz Taudul. W odpowiedzi silne uderzenie z linii 16 metra oddał Patryk Malinowski, ale tym razem na posterunku był Michał Nowak. Świetną okazję do wyrównania miał w 10 minucie Tomasz Szawara. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego jego strzał z 10 metrów przeleciał tuż obok słupka. W 20 minucie uderzeniem z rzutu wolnego starał się zaskoczyć bramkarza Olimpii Radosław Bukacki, ale Mateusz Taudul końcówkami palców odbił piłkę na rzut rożny. Chwilę później plac gry opuścił musiał Łukasz Kopka, któremu odnowił się uraz mięśnia. Na boisku zastąpił go Aleks Łęcki.

Concordia atakowała, a Olimpia czyhała na błędy rywala i kontrowała. W 28 minucie tylko doskonałej postawie Michała Nowaka pomarańczowo-czarni mogli zawdzięczać, że nie przegrywali dwoma golami. Bramkarz Słoników trzy razy stanął na wysokości zadania broniąc w jednej akcji strzały najpierw Kamila Zalewskiego, następnie Pawła Tomkiewicza, a w końcu Daniela Kraski. Elblążanie błyskawicznie odpowiedzieli akcją Mateusza Szmydta i strzałem z dystansu Jakuba Bojasa. Niestety piłką nieznacznie minęła światło zambrowskiej bramki. W 43 minucie kolejny raz świetnym refleksem wykazał się Michał Nowak, który nogami wybronił strzał Patryka Malinowskiego z pięciu metrów. Po chwili z pola karnego strzelał jeszcze Kamil Zalewski, ale znów górą był elbląski golkiper.

Rozgrywany w szybkim tempie mecz mógł się podobać, bo akcje błyskawicznie przenosiły się z jednej pod drugą bramkę. Gospodarze dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia mieli w 69 minucie. Wówczas silny strzał z pierwszej piłki Japończyka Shuna Shibaty odbił Michał Nowak. Concordia wyśmienitą okazję do wyrównania miała w 74 minucie, gdy bardzo precyzyjny strzał Mateusza Szmydta, w sobie tylko wiadomy sposób wybronił Mateusz Taudul. W 80 minucie po mocnym strzale Radosława Bukackiego z narożnika pola karnego, bramkarz Olimpii miał duże problemy z obroną, ale piłka nie znalazła jednak drogi do bramki. W 87 minucie gospodarze dobili elbląski zespół. Shut Shibata dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Pawła Łydkowskiego, który zagrał przed bramkę do Kamila Zalewskiego, a snajperowi Olimpii pozostało tylko przyłożyć nogę i było 2:0. W 90 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Aleks Łęcki. Gracze Concordii grając w dziesięciu walczyli jeszcze w końcówce by odmienić losy spotkania, ale udało im się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. W doliczonym czasie meczu honorowe trafienie dla elbląskiej drużyny zaliczył Niels Willems. Holenderski pomocnik strzelił z pola karnego, a piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Tym samym elblążanie doznali drugiej z rzędu przegranej w lidze i spadli na 18 miejsce w tabeli.

Olimpia Zambrów – Concordia Elbląg 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kamil Zalewski (1'), 2:0 Kamil Zalewski (87'), 2:1 Niels Willems (90')

Olimpia: Mateusz Taudul – Shun Shibata, Bartosz Ciborowki (71' Kacper Głowicki), Kamil Zalewski, Paweł Tomkiewicz (78' Dominik Wasiak), Monir Abdeselam El Handi, Patryk Malinowski, Bartosz Gołaszewski, Daniel Kraska (63' Rafał Kalinowski), Adam Wyszomierski, Paweł Łydkowski.

Concordia: Michał Nowak - Hubert Piech, Tomasz Szawara, Radosław Bukacki, Szymon Drewek, Łukasz Kopka (21' Aleks Łęcki), Dominik Pawłowski, Mateusz Szmydt, Niels Willems, Jakub Bojas, Mariusz Pelc (86' Daniel Jatczak).

Żółte kartki: Łęcki, Szmydt, Pawłowski (Concordia), Monir Abdeselam, Malinowski, Kraska, Łydkowski, Kalinowski (Olimpia)
Czerwona kartka: Łęcki (90' – za drugą żółtą)
Sędziował: Przemysław Malinowski (Warszawa)

W kolejnym meczu ligowym Concordia zmierzy się u siebie z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, 8 maja o godz. 15 na stadionie przy ul. Krakusa. Wcześniej, bo już w najbliższą środę (5 maja), pomarańczowo-czarni zagrają mecz 1/4 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski z Ossą Biskupiec Pomorski. Pojedynek odbędzie się w Biskupcu Pomorskim o godz. 17.