
Drużyna trenera Marcina Szwedy nie sprawiła niespodzianki. Concordia Elbląg przegrała przy Krakusa z Lechią Zielona Góra 0:2 (0:0) w pierwszej rundzie Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Gospodarze nie zagrozili w zasadzie bramce gości, tworząc jedną ciekawą sytuację.
Trzecioligowa Lechia była faworytem spotkania, ale jej przewaga mogła trochę zaskakiwać. Przyjezdni od pierwszych minut zadomowili się na połowie elblążan i szybko sprawdzili dyspozycję Mateusza Uzarka w bramce. Już w 5 minucie golkiper Słoników interweniował, po strzale rywala, a po chwili znów wyciągnął rękę i powstrzymał futbolówkę, przed znalezieniem się pod poprzeczką.
Lechia miała piłkę, ale później niewiele z tego wynikało. Sporo wrzutek w pole karne nie przynosiło efektów. Concordia okrzepła w defensywie, ale próby ataków zwykle kończyły się na szybkim przejęciu przez Lechię.
W 19 minucie Kacper Filipczyk został uderzony w nos przez… swojego kolegę, Ivanei Brito, który trafił go stopą, po nieudanej przewrotce we własnej szesnastce. Najciekawszą sytuację Concordia miała w 42 minucie, gdy Dominyk Kodz pobiegł w kontrataku, ale nie zdołał strzelić. Jeszcze przed przerwą Mateusz Uzarek umiejętnie wyszedł z bramki i nie dał się pokonać w pojedynku z napastnikiem.
Druga część zaczęła się od rzutu karnego dla Lechii. W 52 minucie faul Ivanei Brito i jedenastkę za chwile wykorzystał Mateusz Zientarski. Wtedy, minutę później, najlepsza szansa dla elblążan. Składna akcja i podanie do Grzegorza Grochockiego, który z kilku metrów przestrzelił.
Kolejne minuty nie zmieniły obrazu gry. Mateusz Uzarek kilka razy pokazał swoje umiejętności, przy strzałach z bliska i daleka. W 76 minucie obronił strzał głową Przemysława Mycana. Jednak dwie minuty później rzut wolny, piłka w szesnastkę, zgranie do opisanego poprzednio gracza Lechii, który głową pokonuje golkipera. W 84 minucie Aleks Łęcki został powstrzymany w polu karnym przez defensora, a potem z bliska pomylił się jeden z piłkarzy gospodarzy.
Lechia zasłużenie awansowała. Concordii brakowało argumentów i trochę szczęścia, aby doprowadzić przynajmniej do dogrywki. Ekipa gości nie pokazała szczególnego futbolu, ale miała więcej jakości, co dało jej zwycięstwo nad zespołem z niższej klasy rozgrywkowej.
Concordia Elbląg – Lechia Zielona Góra 0:2 (0:0)
0:1 – Zientarski 52 – k., 0:2 – Mycan 78’
Concordia Elbląg: Uzarek – Bukacki, Kaczorowski, Etmański, Niburski (67’ Kopczak), Filipczyk (19’ Bohdan), Fercho, Brito, Kodz, Grochocki (57’ Cenkner), Łęcki
ForBet IV liga (2024/25)
1 | MLKS Znicz Biała Piska | 29 | 64 |
2 | MKS Start Nidzica | 29 | 64 |
3 | BKS Tęcza Biskupiec | 29 | 58 |
4 | Rominta Gołdap | 29 | 53 |
5 | DKS Dobre Miasto | 29 | 48 |
6 | MMKS Concordia Elbląg | 29 | 46 |
7 | OKS Sokół Ostróda | 29 | 46 |
8 | Granica Kętrzyn | 29 | 43 |
9 | MKS Mrągowia Mrągowo | 29 | 42 |
10 | GKS Mamry Giżycko | 29 | 41 |
11 | ZKS Olimpia II Elbląg | 29 | 31 |
12 | Pisa Primavera Barczewo | 29 | 31 |
13 | Mazur Ełk | 29 | 30 |
14 | Jeziorak Iława | 29 | 19 |
15 | MKS Olimpia Olsztynek | 29 | 16 |
16 | Stomil II Olsztyn SA | 29 | 15 |
1 miejsce - awans do III ligi
2 miejsce - baraże o awans
13-14 miejsce - baraże o utrzymanie
16-15 miejsce - spadek do Klasy Okręgowej
Concordia Elbląg
Olimpia II Elbląg
Wieliczko 54'
Kaczorowski 63'
-
Dziurdzia 25'
Piróg 60'
Jeziorak Iława (wyjazd)
ForBet IV liga
30 kolejka
14.06 17:00