W rozegranym meczu 4-ej kolejki podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi, Concordia pokonała Romintę Gołdap 5:1 (1:1). Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała wielu emocji i tylu strzelonych bramek. Pierwszy strzał na bramkę oddali goście w 21 minucie, po którym zdobyli bramkę i objęli prowadzenie. Gol padł po błędzie elblążan w środkowych rejonach boiska, a strzelcowi bramki pozwolono na 20 metrowy rajd i oddanie uderzenia. Na wyrównanie kibice nie czekali długo, gdyż już w 24 minucie akcję lewą stroną przeprowadził Essomba. Podana po ziemi przez niego piłka dotarła do Rafała Kruczkowskiego, który zachował zimna krew i umieścił piłkę w siatce obok bezradnego bramkarza gości. W tej części meczu widzieliśmy jeszcze jeden groźny strzał w wykonaniu Mateusza Szmydta, ale uderzona w 42 min. silnie piłka z 20 metrów minęła bramkę gości. Druga połowa rozpoczęła się bardzo udanie dla elblążan. W 49 min. Patryk Burzyński doskonale wyegzekwował rzut wolny sprzed pola karnego, w wyniku czego piłka wpadła w samo okienko bramki Rominty. Concordia objęła prowadzenie, a zawodnicy Rominty zaczęli grać szybciej i agresywniej, dążąc do wyrównania. Oddali dwa groźne strzały, które na szczęście minęły naszą bramkę. Najpierw w 54 min. po rzucie rożnym, piłka uderzona z 18 metra poszybował obok bramki, a 4 min. później bezpośredni strzał z wolnego obronił Przemysław Matłoka. Zmasowane ataki zawodników z Gołdapi pozwoliły elblążanom na grę z kontry. Doskonałej sytuacji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał M. Szmydt, który w 60 min. będąc sam na sam, z 5 metrów strzelił prosto w bramkarza. W 60 min. na boisku pojawił się Karol Styś i już chwilę później wpisał się na listę strzelców. Gola zdobył po pięknym strzale oddanym z 25 metrów. Jeszcze kibice nie ochłonęli po golu, a piłka ponownie znalazła drogę do bramki Rominty. Tym razem świetną sytuację wypracował R. Kruczkowski, a wyłożoną piłkę do bramki z bliskiej odległości wbił M. Szmydt. Przy wyniku 4:1 elblążanie mieli jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji strzeleckich, ale nie potrafili ich wykorzystać. W 68 min. M. Szmydt ponownie będąc sam na sam, strzela w bramkarza. W 70 min. K. Styś wymanewrował kilku obrońców i z ostrego kąta strzelił w bramkarza, a w 78 min. nie potrafił pokonał bramkarza gości Michał Kiełtyka. Już w doliczonym czasie gry, w sytuacji sam na sam bramkarza nie pokonał K. Styś. Kiedy wydawało się, iż mecz zakończy się wynikiem 4:1, elblążanie wykonywali rzut rożny, po którym celnym uderzeniem głową popisał się M. Kiełtyka i piłka po raz piąty zatrzepotała w siatce Rominty. Concordia - Rominta Gołdap 5:1 (1:1); bramki: R. Kruczkowski 24, P. Burzyński 49, K. Styś 64, M. Szmydt 66, M. Kiełtyka 93 - D. Kimura 21 Concordia: P. Matłoka - M. Lepczak, K. Niburski, M. Bogdanowicz, S. Tomczuk /77 G. Miecznik/, P. Burzyński, K. Szymanowski /75 M. Kiełtyka/, M. Szmydt, R. Kruczkowski, M. Lewandowski /60 K. Styś/, J. C. Essomba
1 | Pogoń Grodzisk Mazow. | 22 | 47 | |
2 | Legia II Warszawa | 22 | 45 | |
3 | Pelikan Łowicz | 22 | 41 | |
4 | GKS Bełchatów | 22 | 41 | |
5 | Lechia Tomaszów Mazow. | 22 | 36 | |
6 | Świt Nowy Dwór M. | 22 | 35 | |
7 | Unia Skierniewice | 22 | 34 | |
8 | Broń Radom | 22 | 33 | |
9 | Victoria Sulejówek | 22 | 30 | |
10 | Jagiellonia II Białystok | 22 | 27 | |
11 | GKS Wikielec | 22 | 27 | |
12 | Olimpia Zambrów | 22 | 26 | |
13 | Mławianka Mława | 22 | 24 | |
14 | Warta Sieradz | 22 | 21 | |
15 | ŁKS Łomża | 22 | 20 | |
16 | Concordia Elbląg | 22 | 20 | |
17 | Pilica Białobrzegi | 22 | 18 | |
18 | Legionovia Legionowo | 22 | 17 |
Concordia Elbląg
Legia II Warszawa
Bramki: Concordia Elbląg
Kacper Sionkowski (21')
Joao Augusto (54' - k.)
Łukasz Makarski (87')
Bramki: Legia II Warszawa
Michał Kucharczyk (47')
Maciej Rosołek (56')
Maciej Rosołek (74' - k.)