W meczu 31 kolejki spotkań II ligi grupy wschodniej, Concordia przegrała ze Stalą Stalowa Wola 0:2 (0:0). W pierwszej połowie oglądaliśmy wyrównany pojedynek, który przeważnie toczył się w środkowych rejonach boiska. Oba zespoły starały się grać daleko od własnej bramki, aby nie narażać sie na utratę gola i szukać możliwości do przeprowadzenia szybkiej kontry. Zespół gości dwukrotnie strzelał na bramkę Concordii, ale doskonale w obu przypadkach spisał się Przemysław Matłoka. Elblążanie tylko jeden raz zagrozili bramce Stali, gdy w 40 minucie A. Zapata uciekł obrońcom prawą stroną i wrzucił piłkę na 5-ty metr, ale bramkarz gości Tomasz Wietecha łapiąc piłkę, uprzedził J. Pereza.

W drugiej odsłonie meczu drużyną przeważającą byli goście, którzy stworzyli kilka groźnych okazji do zdobycia goli. Tylko dzięki dobrej postawie naszego bramkarza, Concordia straciła jedynie dwie bramki. Po golach strzelonych w 65 po indywidualnej akcji i w 86 minucie po bezpośrednio wykonywanym rzucie wolnym, wynik meczu został ustalony na 2:0. W tej części spotkania zawodnicy Concordii oddali tylko dwa strzały na bramkę gości.

Concordia: P. Matłoka - T. Fujikawa, B. Broniarek /87 P. Galeniewski/, P. Burzyński, J. Perez /80 J. Zejglic/, Song /65 A. Lopez/, K. Nakatani, S. Okada, A. Zapata, H. Ibanez, M. Lewandowski /89 A. Jastrzębski/