Concordia zremisowała wygrany mecz. Wyrównującą bramkę straciła w ostatniej minucie meczu

    2018-04-14
     fot. Ryszard Biel / info.elblag.pl

    Sobotnie starcie z wiceliderem IV ligi Tęczą Biskupiec układało się piłkarzom Concordii do 82 minuty. Wówczas gospodarze prowadzili na stadionie przy Krakusa 2:0. Wystarczył jednak kuriozalny błąd elbląskiej defensywy i przyjezdni zdobyli kontaktową bramkę. Na boisku zrobiło się nerwowo, a w doliczonym czasie gry Tęcza dopięła swego i wyrównała z rzutu karnego na 2:2. - Nie wiem jak, ale zremisowaliśmy wygrany mecz – krótko podsumował całe spotkanie trener Concordii Łukasz Nadolny.
     

    Powrót pomarańczowo-czarnych na stadion przy ul. Krakusa tylko częściowo można uznać za udany. Zespół Łukasza Nadolnego pierwsze dwa mecze rundy wiosennej z powodu zimowej aury musiał rozegrać w roli gospodarza na boisku przy ul. Skrzydlatej. Dodać należy, że oba zwyciężył. Ostatni ligowy mecz na Krakusa Concordia rozegrała w listopadzie zeszłego roku remisując z Pisą Barczewo 1:1. Elblążanie prowadzili w tamtym meczu po bramce Kazuyi Watanabe, ale goście wyrównali w ostatniej minucie. Pół roku później historia się powtórzyła...

    Przez większą część pierwszej połowy kibice nie obejrzeli zbyt wielu strzałów ani akcji, które mogłyby przynieść bramki. Mecz przebiegał pod dyktando Concordii, która częściej utrzymywała się przy piłce, ale przez pierwsze pół godziny nie potrafiła stworzyć sobie stuprocentowej okazji strzeleckiej. Przy odrobinie szczęścia pomarańczowo-czarni mogli objąć prowadzenie w 30 minucie. Wówczas jeden z obrońców Tęczy zbyt lekko zagrał do swojego bramkarza. Do piłki dobiegł Dominik Domagała i stanął oko w oko z golkiperem, ale przegrał ten pojedynek. Końcowe minuty pierwszej części meczu przyniosły kilka ciekawych akcji ze strony gospodarzy. W 42 minucie Sebastian Lubiejewski zagrał dwójkową akcję z Damianem Kozakiem i będąc w polu karnym znalazł się w sytuacji sam na sam z Michałem Przyborowskim. Niestety w decydującym momencie uderzył wprost w nogi bramkarza Tęczy. Gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się wynik bezbramkowy, Concordia strzeliła rywalom bramę do szatni. Sebastian Tomczuk dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, piłka odbiła się od bramkarza, następnie od Edila de Souzy Barrosa, po czym od pleców Grzegorza Kulpaki. W końcu bezpańską piłkę wbił do pustej bramki brazylijski obrońca Concordii i zrobiło się 1:0.

    W drugiej połowie Concordia nadal była stroną przeważającą i stwarzała sobie kolejne groźne sytuacje. Niestety ani Damianowi Kozakowi, ani Sebastianowi Tomczukowi nie udało się pokonać bramkarza gości. Tęcza również szukała bramki wyrównującej. Groźne strzały oddali Rafał Dzierbicki i Mateusz Różowicz, ale za każdym razem dobrze interweniował Bartłomiej Gruszewski. W 75 minucie na boisku pojawił się Jakub Konieczki, który zastąpił na boisku Jakuba Komuniewskiego. 17-letni napastnik Concordii zaliczył prawdziwe wejście smoka, bo zaledwie dwie minuty po wejściu na murawę wpisał się na listę strzelców. W 77 minucie Konieczki otrzymał piłkę od Tomczuka i zachował się jak profesor, mijając z łatwością Macieja Waląga, a następnie strzelając między nogami bramkarza Tęczy wprost do bramki. W 82 minucie goście w niegroźnej wydawałoby się sytuacji zdobyli bramkę kontaktową. Dośrodkowaną z połowy boiska w pole karne piłkę, głową zgrał Grzegorz Kulpaka. Futbolówka w wyniku nieporozumienia Bartłomieja Gruszewskiego z Edilem, trafiła pod nogi Piotra Andruszkiewicza, który skierował ją do siatki. Goście poczuli wiatr w żaglach i jeszcze śmielej ruszyli do przodu. To wywołało nerwowość w szeregach gospodarzy, którzy zaczęli popełniać błędy. Po jednym z nich, w doliczonym czasie meczu Sebastian Tomczuk sfaulował w polu karnym Grzegorza Kulpakę i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny egzekwował sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Gruszewskiego zapewniając tym samym remis swojej drużynie.
     

    Powiem szczerze, że do 80 minuty graliśmy najlepszy mecz w tej rundzie. Prowadziliśmy 2:0, mieliśmy cały czas kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku i straciliśmy w końcówce bramki po kuriozalnych sytuacjach. Rywal praktycznie nie stworzył sobie stuprocentowych okazji, ale wystarczyło nieporozumienie Edila z bramkarzem i przeciwnik złapał kontakt. Później goście postawili wszystko na jedną kartę, dorzucali długie piłki w pole karne i w 90 minucie nieodpowiedzialne zachowanie Sebastiana Tomczuka sprawiło, że Tęcza wywalczyła rzut karny i było 2:2. Remisujemy wygrany mecz. W końcówce zabrakło nam doświadczenia i cwaniactwa. To duża lekcja pokory dla nas. Musimy z niej szybko wyciągnąć wnioski – podsumował mecz trener Concordii Łukasz Nadolny.


    Concordia Elbląg – Tęcza Biskupiec 2:2 (1:0)
    Bramki: 1:0 Edil de Souza Barros (45'), 2:0 Jakub Konieczki (77'), 2:1 Piotr Andruszkiewicz (82'), 2:2 Grzegorz Kulpaka (90'-k.)

    Concordia: Bartłomiej Gruszewski – Sebastian Lubiejewski, Edil de Souza Barros, Paweł Rogoz, Jakub Komuniewski (75' Jakub Konieczki), Sebastian Tomczuk, Paweł Pelc, Dominik Domagała, Marcin Misiak, Damian Kozak (85' Karol Kruk), Marcin Sawicki (90' Daniel Ciesielski).

    Tęcza: Michał Przyborowski – Kamil Chyczewski (68' Piotr Andruszkiewicz), Marcin Kudan, Maciej Waląg, Grzegorz Kulpaka, Kamil Orzoł (71' Wiktor Misior), Sebastian Szypulski, Rafał Dzierbicki (68' Rafał Ocias), Wojciech Zęgota, Bartłomiej Bogdaniuk, Mateusz Różowicz.

    Żółte kartki: Domagała, P. Pelc, Tomczuk (Concordia), Kudan, Zęgota, Kulpaka (Tęcza)
    Sędziował: Piotr Szczypiński (Iława)

    W kolejnym meczu ligowym Concordia zagra z Granicą Kętrzyn. Mecz planowano miał się odbyć w sobotę (21 kwietnia) o godz. 16:00 na stadionie przy ul. Krakusa. Prawdopodobnie zostanie jednak przełożony na niedzielę (22 kwietnia) na godz. 12.

    1Pogoń Grodzisk Mazow.2554
    2Legia II Warszawa2552
    3Pelikan Łowicz2545
    4GKS Bełchatów 2545
    5Unia Skierniewice2543
    6Świt Nowy Dwór M.2540
    7Lechia Tomaszów Mazow.2538
    8Broń Radom2535
    9GKS Wikielec2531
    10Olimpia Zambrów2530
    11Victoria Sulejówek2530
    12Warta Sieradz2528
    13Jagiellonia II Białystok2527
    14ŁKS Łomża2527
    15Mławianka Mława2526
    16Concordia Elbląg2524
    17Legionovia Legionowo2521
    18Pilica Białobrzegi2518

    OSTATNI MECZ

    Concordia Elbląg

    1:1

    Lechia Tomaszów Mazow.

    Bramki: Concordia Elbląg

    Mikołaj Staniak (45')

    Bramki: Lechia Tomaszów Mazow.

    Marcin Pieńkowski (35')

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony