Trzy gole i jeden punkt. Concordia Elbląg zremisowała na wyjeździe z Jeziorakiem Iława 3:3 (0:0). Słoniki trzykrotnie obejmowały prowadzenie i wykorzystały 2 rzuty karne.

Jeziorak walczył o utrzymanie. Nie mógł tego spotkania przegrać. Concordia chciała zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Trener Marcin Szweda dał zagrać w bramce Sebastianowi Bigasowi. Nie wystąpił kontuzjowany Ivanei Brito i zabrakło także Grzegorza Grochockiego.

W pierwszej części goli nie było. Strzelanie zaczęło się w 51 minucie, gdy w polu karnym faulowany był Sebastian Tomczuk. Jedenastkę na gola zamienił Radosław Bukacki. Po chwili odpowiedź Jezioraka, w osobie Kotaro Imaiidy. W 3 minuty, 3 gole. Podanie ze skrzydła i Patryk Wieliczko trafia do siatki. Kilka chwil i Jakub Stanikowski wyrównuje.

W 67 minucie Tomczuk posyła futbolówkę w szesnastkę i tak zagranie ręką miejscowego zawodnika. Rzut karny wykorzystał Wieliczko. Jednak tradycji w tym spotkaniu stało się zadość i wyrównał, ustalając wynik, Tomasz Sedlewski.

Concordia zajęła 7 miejsce w ForBet IV lidze. Jeziorak zagra w barażach o utrzymanie.

Awans wywalczył Znicz Biała Piska. W barażach o promocję wystąpi Start Nidzica.

Baraże o utrzymanie zagra także Mazur Ełk. Spadają z ligi Olimpia Olsztynek i Stomil II Olsztyn.

Skrót meczu wkrótce.

Jeziorak Iława – Concordia Elbląg 3:3 (0:0)

Kotaro 51’, Stanikowski 57’, Sedlewski 69’ – Bukacki 51’ k., Wieliczko 53’, 67’ k.

Concordia Elbląg: Bigas – Stolarowicz, Tomczuk (75’ Lipowski), Bukacki, Fercho, Cenkner (60’ Łęcki), Rogoz, Filipczyk, Kaczorowski, Piech (64’ Czerniec), Wieliczko