Drugie z rzędu zwycięstwo zanotowali piłkarze III-ligowej Concordii Elbląg. Podopieczni Łukasza Nadolnego pokonali na własnym boisku KS Wasilków 3:1 (2:0).
W historii spotkań obu drużyn elblążanie jeszcze nigdy nie wygrali z zespołem z Wasilkowa. W trzech dotychczas rozegranych meczach dwukrotnie mieliśmy remis i raz zwyciężyli goście. Dlatego też przed piątkowym meczem podopieczni trenera Łukasza Nadolnego zapowiadali, że tym razem szczęście uśmiechnie się właśnie do nich. I faktycznie, od pierwszego gwizdka arbitra Krzysztofa Szczypińskiego z Iławy, na boisku dominowali gospodarze.
Już w 3 minucie lewą stroną boiska popędził Michał Tomczyk, zagrał w pole karne, ale tam żaden z elblążan nie zdołał dojść do piłki. Chwilę później sprzed linii pola karnego uderzył Martin Strach, bramkarz zdołał odbić piłkę przed siebie, tyle że żaden z elblążan do niej nie doszedł i goście zażegnali niebezpieczeństwo. Concordia na prowadzenie wyszła w 10 min. W wydawać by się mogło niegroźnej sytuacji Karol Styś został faulowany w polu karnym i arbiter wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł sam poszkodowany i strzałem w prawy róg pokonał bramkarza gości.
Rywale po raz pierwszy pod bramkę gospodarzy zapędzili się dopiero w 16 minucie, ale strzał zawodnika z Wasilkowa ofiarnie zablokował Krzysztof Niburski, wybijając futbolówkę na rzut rożny. W kolejnych minutach gra się wyrównała, choć to elblążanie stwarzali groźniejsze sytuacje. Na kolejną bramkę kibice musieli jednak czekać niemal do końca pierwszej połowy. W 42 min. w pole karne wpadł Krzysztof Niburski, który został nieprzepisowo zatrzymany i arbiter po raz drugi wskazał na rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Karol Styś, uderzył w ten sam róg i do przerwy Concordia prowadziła 2:0.
Od początku drugiej odsłony meczu gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Dopiero bramka kontaktowa strzelona prze gości nieco ożywiła spotkanie. W 60 min. pięknym strzałem z rzutu wolnego z około 25 metrów popisał się Przemysław Panek umieszczając futbolówkę w samym okienku bramki gospodarzy. Strata gola podziałała na Concordię jak zimny prysznic. Pomarańczowo-czarni potrzebowali zaledwie pięciu minut by znów prowadzić różnicą dwóch goli. Tym razem piękną akcją popisał się Martin Strach, który przed polem karnym minął zwodem jednego z obrońców po czym uderzył nie do obrony. W 84 min. Patryk Burzyński za zagranie piłki ręką zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko, ale osłabiona kadrowo Concordia potrafiła utrzymać korzystny wynik do końca spotkania.
Concordia Elbląg - KS Wasilków 3:1 (2:0)
1:0 - Styś (10-karny), 2:0 - Styś (43-karny), 2:1 - Panek (60.), 3:1 - Strach (65.).
Żółte kartki: Burzyński 60 min. i 84 min. (Concordia) - Cichoński 67. (KS Wasilków)
Czerwona kartka: Burzyński (Concordia) - za drugą żółtą
Concordia: Wichman - Kiełtyka (90. Wojciechowski), Lubiejewski, Niburski, Lewandowski, Tomczuk, Szymanowski (51. Załucki), Burzyński, Styś, M. Pelc (84. Weber), Strach (69. Essomba).
KS Wasilków: Brzozko - Dąbrowski, Ostaszewski, Panek, Małyszko, Naliwajko, Cichoński, Stachelski, Skiepko, Kuźmicz, Śliwowski (81. Zawadzki).
1 | Pogoń Grodzisk Mazow. | 26 | 57 | |
2 | Legia II Warszawa | 26 | 52 | |
3 | Pelikan Łowicz | 26 | 46 | |
4 | Unia Skierniewice | 26 | 46 | |
5 | GKS Bełchatów | 26 | 45 | |
6 | Świt Nowy Dwór M. | 26 | 41 | |
7 | Lechia Tomaszów Mazow. | 26 | 41 | |
8 | Broń Radom | 26 | 36 | |
9 | Victoria Sulejówek | 26 | 33 | |
10 | GKS Wikielec | 26 | 31 | |
11 | Olimpia Zambrów | 26 | 30 | |
12 | ŁKS Łomża | 26 | 30 | |
13 | Mławianka Mława | 26 | 29 | |
14 | Warta Sieradz | 26 | 29 | |
15 | Jagiellonia II Białystok | 26 | 27 | |
16 | Concordia Elbląg | 26 | 24 | |
17 | Legionovia Legionowo | 26 | 22 | |
18 | Pilica Białobrzegi | 26 | 19 |
Mławianka Mława
Concordia Elbląg
Bramki: Mławianka Mława
Gabor Grabowski (17'-k.)
Joao Odilon (47')
Bramki: Concordia Elbląg