Pierwsza wiosenna porażka

    2016-04-11

    Dobra passa piłkarzy Concordii Elbląg została przerwana w 24 kolejce. Podopieczni trenera Łukasza Nadolnego doznali pierwszej porażki w rundzie wiosennej ulegając na własnym boisku Sokołowi Ostróda 0:2 (0:0). 

    Choć w tabeli wyżej znajduje się Sokół, to gospodarze mogli pochwalić się lepszym bilansem wiosennych spotkań. Elblążanie dotychczas zanotowali trzy wygrane i remis, natomiast Sokół dwa mecze przegrał i tyle samo wygrał. Jednak na boisku szybko okazało się, że spoglądanie w tabelę, jeszcze przed meczem, niewiele daje. Obie drużyny od początku zagrały bardzo spokojnie, bez wielkiego animuszu i chęci natarcia na rywala. Praktycznie większość akcji kończyła się w okolicach pola karnego. A jak już którejś z drużyn udało się przebić w szesnastkę, to na drodze stawali obrońcy bądź też bramkarze obu drużyn.

    Na pierwszy celny strzał gospodarzy musieliśmy czekać pół godziny. W 29 minucie w kierunku bramki Sokoła uderzył Jean-Claude Essomba, ale na posterunku był dziś golkiper Sokoła, a w poprzednim sezonie bramkarz Concordii Przemysław Matłoka. Zresztą, znany z występów w Elblągu bramkarz gości swój zespół przed utrata bramki uratował tuż przed przerwą. Najgroźniejszą w tej części meczu akcję Concordii zorganizował Karol Styś. Pomocnik gospodarzy wpadł w pole karne z lewej strony boiska i z ostrego kąta uderzył na bramkę rywali. Jednak jego strzał instynktownie obronił golkiper gości i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 0:0.

    Początek drugiej połowy nie zapowiadał, że kibice zgromadzeni na stadionie doczekają się bramek. Gra nadal toczyła się na w środkowej części boiska, a dobrze dysponowany tego dnia Sokół rozbijał ataki gospodarzy już na 20-25 metrze od swojej bramki. W kolejnych minutach uwidoczniła się niewielka przewaga gości, których ataki stawały się coraz groźniejsze. Pierwszy sygnał ostrzegawczy Concordia otrzymała w 52 min. kiedy po uderzeniu jednego z zawodników gości miejscowi wybili piłkę z linii bramkowej. Drugiego ostrzeżenia już nie było. Niespełna dziesięć minut później przyjezdni cieszyli się z prowadzenia. Prawą stroną urwał się Adrian Korzeniewski, zagrał do Łukasz Kuśnierza, a ten oddał futbolówkę do Kamila Smyta. Zawodnik gości uderzył z 10 metrów i Sokół prowadził 1:0. Druga bramka dla gości padła w 79 min., a na listę strzelców wpisał się wprowadzony kilkanaście sekund wcześniej Paweł Piceluk, ustalając wynik meczu na 2:0.

    Concordia Elbląg - Sokół Ostróda 0:2 (0:0)
    0:1 - Smyt (61.), 0:2 - Piceluk (79.).
    Concordia: Wichman - Kiełtyka, Lubiejewski, Niburski, Lewandowski, Powszuk (71. Tomczuk), Szymanowski, Burzyński, Styś (78. Miecznik), Essomba (87. Wojciechowski), Strach.
    Sokół: Matłoka - Kowalski, Burchart (65. Nowiński), Naczas, Wojciechowski, Kuśnierz, Gwiazda, Smyt (86. Goździejewski), Sierzputowski, Jankowski (60. Korzeniewski), Słowicki (78. Piceluk).

    1Pogoń Grodzisk Mazow.2657
    2Legia II Warszawa2652
    3Pelikan Łowicz2646
    4Unia Skierniewice2646
    5GKS Bełchatów 2645
    6Świt Nowy Dwór M.2641
    7Lechia Tomaszów Mazow.2641
    8Broń Radom2636
    9Victoria Sulejówek2633
    10GKS Wikielec2631
    11Olimpia Zambrów2630
    12ŁKS Łomża2630
    13Mławianka Mława2629
    14Warta Sieradz2629
    15Jagiellonia II Białystok2627
    16Concordia Elbląg2624
    17Legionovia Legionowo2622
    18Pilica Białobrzegi2619

    OSTATNI MECZ

    Mławianka Mława

    2:0

    Concordia Elbląg

    Bramki: Mławianka Mława

    Gabor Grabowski (17'-k.)
    Joao Odilon (47')

    Bramki: Concordia Elbląg

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony