Porażka z Błonianką i koniec nadziei na utrzymanie [SKRÓT MECZU]

    2021-06-12
     fot. Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia

    Concordia po pierwszej, dobrej połowie meczu z Błonianką Błonie powinna prowadzić przynajmniej jedną lub dwoma golami. Niestety niewykorzystane sytuacje, w tym przestrzelony rzut karny oraz strzały w poprzeczkę i słupek, w drugiej połowie zemściły się na pomarańczowo-czarnych. Goście w sobotnim spotkaniu byli skuteczniejsi i zwyciężając 3:0 zapewnili sobie pozostanie w III lidze. Elblążanie niestety po tej porażce stracili już swoje szanse i w przyszłym sezonie czeka ich gra na niższym szczeblu rozgrywkowym.

    Concordia w sobotnim meczu rozegranym na stadionie przy ul. Skrzydlatej (obiekt przy ul. Krakusa przechodzi jeszcze remont płyty boiska), musiała sobie radzić bez pauzującego za żółte kartki Szymona Drewka, a także kontuzjowanych Mariusza Pelca, Szymona Ratajczyka i Nielsa Willemsa.

    Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i widać było, że każdej ze stron zależy na zdobyciu kompletu punktów. W początkowych minutach bardziej aktywniejsi byli gracze Błonianki, którzy w pierwszym kwadransie oddali 3 strzały na elbląską bramkę. Goście mogli objąć prowadzenie już w 3 minucie. Wówczas interweniujący przed polem karnym Michał Nowak wybił piłkę na aut, ale nie zdążył wrócić do bramki, po tym jak na strzał z ostrego kąta zdecydował się Szymon Śmieciński. Na szczęście dla elblążan, piłka trafiła tylko w poprzeczkę i wyszła poza boisko. W 20 minucie sygnał na odważniejszych ataków dał Concordii Jakub Bojas, który trafił w słupek po pięknym strzale z ponad 30 metrów. W 28 minucie po wymianie piłki między Jakubem Bojasem a Bartoszem Danowskim, ten pierwszy został zahaczony w polu karnym przez Dawida Brewczyńskiego i sędzia wskazał na „jedenastkę”. Do egzekwowania rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i... uderzył tuż obok bramki. Niewykorzystany karny sprawił, że przyjezdni znów uwierzyli w swoje możliwości i ruszyli odważniej do przodu. W 30 minucie po strzale spoza pola karnego Szymona Śmiecińskiego dobrą interwencją popisał się Michał Nowak. W 45 minucie po ładnej indywidualnej akcji Bartosz Danowski przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, mijając przy tym 3 zawodników Błonianki i będąc przed polem karnym oddał strzał, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Pomarańczowo-czarni po pierwszej połowie powinni prowadzić, ale niestety brakowało im szczęścia.

    W 50 minucie groźny strzał z okolic 16 metra oddał Piotr Ćwik, ale dobrze w bramce zachował się Michał Nowak, który odbił futbolówkę na rzut rożny. Niestety chwilę później elbląski golkiper musiał skapitulować, po tym jak dośrodkowaną z kornera piłkę, głową do bramki skierował Rafał Dębski. Niestety niewykorzystane z pierwszej połowy sytuacje zaczęły się mścić na Concordii. W 52 minucie Michał Nowak znów musiał interweniować, po tym jak na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Dawid Jarczak. Tym razem jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. Po zdobyciu gola Błonianka skupiła się na zamknięciu dostępu do własnego pola karnego i przy nadarzających się okazjach wyprowadzała groźne kontry. Po jednym z takich kontrataków przyjezdni podwyższyli wynik na 2:0. W 79 minucie Arkadiusz Niezgoda zagrał z prawej strony do wbiegającego w pole karne Dawida Jarczaka, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Michała Nowaka. W 86 minucie Błonianka ostateczne rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść. Gola przypieczętowującego zwycięstwo gości zdobył ponownie Dawid Jarczak. Ataki Concordii w drugiej połowie przypominały walenie głową w mur. Brakowało strzałów, a co za tym idzie bramkowych okazji. Wszystko to sprawiło, że po ostatnim gwizdku sędziego, to zespół z Błonia mógł cieszyć się z utrzymania. Elblążanie muszą przełknąć gorycz spadku do IV ligi. Na osłodę zostaje im jeszcze finał Wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym na koniec czerwca zmierzą się z Olimpią Olsztynek.

    Concordia Elbląg – Błonianka Błonie 0:3 (0:0)
    Bramki: 0:1 Rafał Dębski (51'), 0:2 Dawid Jarczak (79'), 0:3 Dawid Jarczak (86')

    Concordia: Michał Nowak – Hubert Piech, Tomasz Szawara, Paweł Pelc, Radosław Bukacki (87' Rafał Maciążek), Bartosz Danowski, Łukasz Kopka (90' Iwo Rudziński), Dominik Pawłowski, Mateusz Szmydt, Aleks Łęcki (87' Daniel Jatczak), Jakub Bojas.

    Błonianka: Mateusz Łysik – Kajetan Jendryczko, Piotr Ćwik (88' Mariusz Zalewski), Dawid Brewczyński, Dawid Jarczak, Bartłomiej Faliszewski (56' Marcin Krawczyk), Rafał Włodarczyk, Arkadiusz Niezgoda, Arkadiusz Zajączkowski, Rafał Dębski, Szymon Śmieciński (81' Patryk Kostyk).

    Żółte kartki: Kopka, Pelc, Danowski (Concordia), Niezgoda (Błonianka)
    Sędziował: Paweł Kostko (Białystok)

    W ostatnim meczu sezonu Concordia zmierzy się na wyjeździe z RKS Radomsko. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, 19 czerwca o godz. 17.

     

    ForBet IV liga (2024/25)

    1 MLKS Znicz Biała Piska 30 67
    2 MKS Start Nidzica 30 65
    3 BKS Tęcza Biskupiec 30 61
    4 Rominta Gołdap 30 56
    5 OKS Sokół Ostróda 30 49
    6 DKS Dobre Miasto 30 48
    7 MMKS Concordia Elbląg 30 47
    8 MKS Mrągowia Mrągowo 30 45
    9 Granica Kętrzyn 30 43
    10 GKS Mamry Giżycko 30 42
    11 ZKS Olimpia II Elbląg 30 32
    12 Pisa Primavera Barczewo 30 31
    13 Mazur Ełk 30 30
    14 Jeziorak Iława 30 20
    15 MKS Olimpia Olsztynek 30 16
    16 Stomil II Olsztyn SA 30 16

    1 miejsce - awans do III ligi

    2 miejsce - baraże o awans

    13-14 miejsce - baraże o utrzymanie

    16-15 miejsce - spadek do Klasy Okręgowej

    OSTATNI MECZ

    ForBet IV Liga

    Jeziorak Iława

    3:3

    Concordia Elbląg

    Bukacki 51' k.

    Wieliczko 53', 67' k.

    -

    Imaiida 52'

    Stanikowski 57'

    Sedlewski 69'

     

    Kolejny mecz

    -

    ForBet IV liga

    Sezon 2025/26

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony