Jakub Wąsowski został wypożyczony do końca sezonu z trzecioligowej Ślęzy Wrocław do Concordii. 21-letni bramkarz ma za sobą ponad 40 meczów w III lidze, które rozegrał przez ostatnie półtora roku. Jakub to siódmy nowy zawodnik, który w zimowym okienku transferowym zasilił kadrę Concordii.

Jakub Wąsowski urodził się 17 lutego 2002 roku w Mińsku Mazowieckim. Ma 187 cm wzrostu. Jest wychowankiem Victorii Kałuszyn. Występował także w drużynach młodzieżowych MOSiR Mińsk Mazowiecki. W 2018 roku trafił do UKS SMS Łódź, gdzie w trakcie trzech sezonów grał m.in. w Lidze Makroregionalnej Juniorów, Centralnej Lidze Juniorów oraz w klasie okręgowej. Od sezonu 2021/2022 jest zawodnikiem trzecioligowej Ślęzy Wrocław, z której wiosną 2022 roku został wypożyczony na pół roku do GKS Wikielec. Łącznie w rozgrywkach III ligi rozegrał 44 mecze (3960 minut), w których 13 razy zachował czyste konto. W rundzie jesiennej był podstawowym bramkarzem Ślęzy (15 meczów).

Poniżej krótka rozmowa z nowym bramkarzem Concordii.

Mimo zaledwie 21 lat, masz już na koncie 44 rozegrane mecze w III lidze. Czy to oznacza, że będziesz pewnym punktem w bramce Concordii?

Jakub Wąsowski: Mam taką nadzieję. Można powiedzieć, że jest to całkiem niezła liczba, ale nie przywiązuje do niej aż tak dużej wagi.

Przed rokiem zostałeś wypożyczony ze Ślęzy do GKS Wikielec. Teraz znów trafiłeś na wypożyczenie, tyle że do Concordii. Polubiłeś chyba tę część kraju, bo znowu będziesz występował w grupie pierwszej III ligi?

- Zdecydowanie tak. Epizod w Wikielcu oceniam bardzo pozytywnie i mam nadzieję, że podobnie będzie w Concordii.

Jesienią byłeś podstawowym zawodnikiem w Ślęzie. Dlaczego więc postanowiłeś zmienić klub?

- To nie była moja decyzja. Zadecydował o tym trener Ślęzy.

W meczach kontrolnych Concordii pokazałeś się z dobrej strony i przekonałeś do siebie sztab szkoleniowy. W trzech sparingach z zespołami trzecioligowymi zagrałeś blisko 200 minut i nie wpuściłeś żadnego gola. Czy podobną dyspozycję utrzymasz także w lidze?

- Życzę sobie tego z całego serca. Trzeba mieć jednak na uwadze, że mecze sparingowe a mecze ligowe, to kompletnie inna bajka. Oczywiście na boisku dam z siebie wszystko, aby podtrzymać tę dobrą serię.

Jak zostałeś przyjęty w Concordii i jak podoba Ci się klub?

- Myślę, że zostałem przyjęty naprawdę pozytywnie i szybko złapałem kontakt z chłopakami w szatni. W klubie również mi się podoba.

Jakie masz cele na rundę wiosenną?

- Przede wszystkim nadrzędnym celem jest utrzymanie w lidze oraz jak najlepsza dyspozycja osobista.