Drugim nowym zawodnikiem, który wiosną reprezentować będzie pomarańczowo-czarne barwy jest Łukasz Makarski. 19-letni pomocnik lub napastnik w kilku zimowych sparingach pokazał się z dobrej strony, kilkukrotnie wpisując się na listę strzelców. Do Concordii trafił z Rakowa Częstochowa, z którego został wypożyczony do końca tego sezonu.

Łukasz Makarski urodził się 28 września 2004 w Warszawie. Ten filigranowy, mierzący 172 cm wzrostu i ważący 68 kg zawodnik, swoją przygodę z piłką zaczynał w warszawskich klubach: Football Talents, Varsovia Warszawa i Polonia Warszawa. Wiosną 2020 roku, w wieku 15 lat przeniósł się do Rakowa Częstochowa, w którym występował m.in. w Centralnej Lidze Juniorów. W tym sezonie został dołączony do zespołu rezerw Rakowa, w którym jesienią wystąpił w 8 meczach w III lidze i 3 spotkaniach Wojewódzkiego Pucharu Polski, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców.

W Rakowie spędziłeś 4 ostatnie lata, przechodząc kolejne etapy szkolenia i kategorie wiekowe CLJ. Miałeś także okazję uczestniczyć w zgrupowaniu kadry reprezentacji Polski U-18. Jesienią ośmiokrotnie pojawiałeś się na boiskach III ligi. Póki co nie udało Ci się jednak zadebiutować w Ekstraklasie. Jak ocenisz swój dotychczasowy pobyt w Częstochowie?

Łukasz Makarski: W Rakowie na pewno jak dotąd wiele się nauczyłem. Rozwinąłem się jako zawodnik, ale i jako człowiek. Miałem możliwość rywalizacji na najwyższym juniorskim poziomie rozgrywkowym w Polsce oraz rozpocząłem swoją drogę w seniorskiej piłce. W między czasie także otrzymałem powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. Uczęszczałem również na treningi z pierwszym zespołem, pod okiem świetnych trenerów takich jak Marek Papszun, Goncalo Feio czy Dawid Szwarga.

Jesteś ofensywnie usposobionym zawodnikiem i w sparingach pokazałeś się z dobrej strony, kilkukrotnie wpisując się na listę strzelców. Chyba nie ma problemu czy zagrasz na boku pomocy czy jako typowa dziesiątka w napadzie. Na jakiej pozycji byłeś ustawiany na boisku najczęściej i na jakiej czujesz się najlepiej?

– Jestem nominalnie dziesiątką lub skrzydłowym, doskonale czuję się zarówno tu i tu. W Concordii z przodu mamy większą swobodę w poruszaniu się, co zdecydowanie mi odpowiada i ułatwia grę.

Jakie są Twoje największe boiskowe atuty i co możesz wnieść do zespołu?

– Uważam, że moimi największymi atutami są: technika, drybling oraz inteligencja boiskowa. Myślę, że swoimi umiejętnościami mogę jeszcze bardziej podnieść jakość zespołu w ofensywnej części boiska.

Z jakim celem przychodzisz do Concordii? Co byś chciał osiągnąć przez te najbliższe miesiące swojego wypożyczenia?

– Jednym z celów na pewno będzie bezpieczne utrzymanie w III lidze. Za cel indywidualny stawiam sobie jak najlepsze liczby i zdobywanie jak największej ilości minut na boisku.

Zdążyłeś się już poznać z nową drużyną i klubem? Jak oceniasz potencjał Concordii i szanse na utrzymanie w III lidze?

– Mamy bardzo fajną i zgraną, w dużej mierze młodą drużynę z bardzo dobrym trenerem. Uważam, że jest tutaj duży potencjał na dobre wyniki w rundzie wiosennej, a co za tymi idzie, oczywiście na utrzymanie.