Już za niecały miesiąc będziemy znać wszystkie rozstrzygnięcia w III lidze, w tym to kluczowe dla Concordii – czy pomarańczowo-czarnym uda się utrzymać na tym poziomie rozgrywkowym. Przed nimi jeszcze sześć ważnych meczów, w tym te z bezpośrednimi rywalami. Po dwóch ostatnich zwycięstwach w lidze, Słoniki do jedenastej pozycji dzielą zaledwie 3 punkty. Już w sobotę (11 maja) na Skrzydlatej, elbląski zespół czeka bardzo trudny pojedynek z trzecią w tabeli Unią Skierniewice. Rywal jest na wyraźnej fali wznoszącej, o czym świadczy sześć ligowych wygranych z rzędu. Z kolei podopieczni trenera Mateusza Bogdanowicza w Elblągu są niepokonani od siedmiu spotkań. Zapowiada się więc emocjonujące i ciekawe widowisko. Początek sobotniego meczu o godz. 17:30.
Unia Skierniewice notuje ostatnio rewelacyjny okres. Po rundzie jesiennej zespół z 28 punktami zajmował siódme miejsce w tabeli. Tymczasem w dziesięciu wiosennych kolejkach skierniewiczanie uzbierali już 23 punkty i znajdują się na trzeciej pozycji. W tej rundzie Unia zanotowała 7 wygranych, 2 remisy i tylko jedną porażkę (16 marca w Wikielcu 0:1). Od momentu powrotu w marcu na własny, przebudowany stadion, drużyna trenera Kamila Sochy w siedmiu ostatnich kolejkach nie przegrała żadnego meczu, notując jeden remis i sześć zwycięstw. Aktualnie, po 28 kolejkach skierniewicki zespół traci do lidera osiem oczek i ma sześć punktów przewagi nad czwartym GKS-em Bełchatów. Unia do tej pory strzeliła rywalom 57 goli i straciła ich 36. Najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny jest 30-letni napastnik Kamil Sabiłło, który w 23 spotkaniach zaliczył 18 trafień. Daje mu tu drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.
Czy Concordię stać, by w sobotę zatrzymać rozpędzonego rywala i sprawić kolejną na wiosnę niespodziankę? Podopieczni trenera Mateusza Bogdanowicza wciąż muszą w każdym meczu regularnie punktować, bo walka o utrzymanie może potrwać nawet do ostatniej kolejki. Po przełamaniu złej serii na wyjazdach, Słoniki czeka bardzo trudne starcie z czołową drużyną ligi. Elblążanie pokazali jednak nie raz, że u siebie są mocni i nie tracą punktów przed własną publicznością. Oby tak było także i teraz.
Do tej pory Concordia i Unia mierzyły się ze sobą sześciokrotnie. Lepszy bilans mają nasi przeciwnicy, którzy wygrali 3 razy, dwukrotnie padł remis, a raz zwyciężyła Concordia. W sezonie 2019/2020 Słoniki wygrały w Skierniewicach 3:1, a w kolejnym sezonie, dokładnie 17 października 2020 roku na Krakusa lepsza była Unia, która zwyciężyła 1:0. Później obie drużyny zmierzyły się w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. 22 września 2021 roku na obiekcie przy Krakusa, grający wówczas w IV lidze pomarańczo-czarni, ulegli trzecioligowcowi 0:2 i odpali z rozgrywek. W sezonie 2022/23 padły natomiast dwa remisy, najpierw na stadionie przy ul. Skrzydlatej było 0:0, a następnie w Nieborowie 1:1. W obecnej kampanii, jesienią Unia pokonała u siebie Concordię 4:1, a jedynego gola dla elbląskiego zespołu zdobył wówczas Kacper Noworyta (skrót tego spotkania zamieszczamy pod artykułem).
Początek meczu Concordia – Unia w sobotę (11 maja) o godz. 17:30 na obiekcie przy ul. Skrzydlatej 1a. Wstęp na mecz jest wolny. Zawody jako sędzia główny poprowadzi Adam Marczuk z Torunia. Na liniach asystować mu będą Marcin Sadowski i Krzysztof Kaczmarek.
Poniżej skrót ostatniego meczu Concordii z Unią.
